Filmy i seriale Canal+
- premiery lipiec 2021

Sezon wakacyjny to idealny moment, aby wciągnąć się w pasjonującą, serialową fabułę. CANAL+ dla swoich odbiorców przygotował ciekawe propozycje, a wśród nich najgorętsza premiera tego lata - "Kruk. Czorny Woron nie śpi" - nowy sezon popularnego serialu. Tajemnicze Podlasie, policyjne śledztwa i wielkie emocje już w CANAL+. W rolach głównych występują Michał Żurawski oraz Magdalena Koleśnik.

Ciekawą propozycją serialową jest również „Nienawidzę Suzie”, czyli brytyjska produkcja, w której główną rolę zagrała Billie Piper. Historia bohaterki zawarta w ośmioodcinkowej serii rozpoczyna się w momencie, gdy jej telefon zostaje zhakowany. Staje się to przyczyną wielu problemów, gdyż na jaw wychodzą kompromitujące ją materiały. Kobieta walczy o swoją reputację, a jednocześnie weryfikuje jakość relacji, łączących ją z bliskimi osobami. Serial można oglądać w każdy poniedziałek o godzinie 22.00. Kolejną, równie gorącą nowością, która pojawiła się w CANAL+ to „Młody The Rock”, czyli serial inspirowany postacią Dwayne’a Johnsona, znanego z takich filmów jak „Jumanji: Przygoda w Dżungli” oraz „Szybcy i wściekli”. Tym razem możemy przyjrzeć się z bliska, jak wyglądało jego dzieciństwo, odkrywanie siebie jako aktora i pierwsze początki w branży. Wbrew pozorom to niezwykle trudna historia, która niesie ze sobą optymistyczny przekaz. Z kolei w każdą środę o godzinie 20.00 widzowie CANAL+ mają okazję spędzać letnie wieczory podczas oglądania serialu „Pan Burmistrz” w reżyserii Todda Hollanda. To przezabawna historia dojrzałego biznesmena, który postanawia zostać burmistrzem Los Angeles. Problem polega na tym, że nie ma do tego żadnego przygotowania i gdy nieoczekiwanie udaje mu się wygrać wybory, musi szybko nauczyć się, jak być politykiem. Komiczne sceny i przezabawne sploty wydarzeń – to przepis na fantastyczną rozrywkę.

Seans filmowy to znakomity pomysł na spędzenie czasu z rodziną i przyjaciółmi. W lipcowe wieczory CANAL+ proponuje swoim widzom same największe produkcje, które przypadną do gustu każdemu amatorowi solidnej dawki emocji. Wśród nowości filmowych nie można pominąć „Mam na imię Sara”, który pojawi się na ekranach już 27 lipca o godzinie 20.00. To trudna opowieść rozgrywająca się w czasach II Wojny Światowej, kiedy to 13-letnia Żydówka zmuszona jest uciekać przed nazistami. Ukrywa swoje prawdziwe imię i znajduje schron w małej wiosce, gdzie do swojego domu przyjmuje ją pewne małżeństwo. Niestety nie jest to koniec jej problemów. Dziewczynka musi zmierzyć się z kolejnymi tajemnicami i konfliktami. Film w reżyserii Stevena Oritta to produkcja warta obejrzenia.

A może wycieczka do Francji? Dzięki CANAL+ w lipcu możesz wybrać się tam, nie ruszając się z kanapy. 18 lipca o godz. 22.20 ma swoją premierę „Syrena z Paryża”, czyli melodramat, w którym splatają się losy mężczyzny po rozstaniu i pięknej syreny. Wszystko rozgrywa się w pięknej scenerii, wypełniającą fabułę niezwykłym klimatem. Z kolei 25 lipca na ekranie będzie można obejrzeć komedię „Małe szczęścia”, w której główna bohaterka poszukuje swojej ścieżki życiowej i znajduje ją w nowej roli zawodowej. Nieoczekiwana kariera pisarki stanowi dla jej otoczenia nie lada wyzwanie i prowadzi do wielu zabawnych sytuacji. Francuski wieczór umili również film „Lew” o pacjencie szpitala psychiatrycznego, przekonanym, że jest agentem specjalnym. Nieoczekiwany zwrot wydarzeń sprawia, że zostaje zaangażowany w poszukiwania porwanej żony jednego z psychiatrów. To zaskakująca komedia, która rozbawi całą rodzinę.